Podatek od elektrowni wiatrowych za 2017 r. – wyrok NSA
Na wydane 22 października 2018 r. rozstrzygnięcie w sprawie podatku od nieruchomości od elektrowni wiatrowych za 2017 r. długo czekali zarówno właściciele wiatraków, jak i gminy. Okazało się ono korzystne dla tych drugich. Zgodnie z wydanym wyrokiem, właściciele farm wiatrowych powinni byli płacić za 2017 r. podatek od całej elektrowni, a więc zarówno od jej części budowlanych jak i technicznych.
Od czasu wejścia w życie w lipcu 2016 r. przepisów ustawy z 20 maja 2016 r. o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych (dalej: ustawa o elektrowniach) nie ustawały wątpliwości co do tego, jak na ich gruncie należy naliczać podatek od nieruchomości od tego rodzaju budowli (pisaliśmy o tym w RB 15-16/2017 na s. 41 - artykuł pt. „Opodatkowanie podatkiem od nieruchomości elektrowni wiatrowych” oraz w RB 17/2018 na s. 26 - artykuł pt. „Podatek od nieruchomości od elektrowni wiatrowych - koniec wątpliwości”).Choć, jak wynikało z uzasadnienia do projektu ustawy, celem ustawodawcy nie było w tym wypadku wprowadzenie zmian w sposobie opodatkowania wiatraków, to jednak brzmienie wprowadzonej w nich definicji elektrowni wiatrowej sprawiło, że organy podatkowe zaczęły mieć wątpliwości co do tego, czy wysokość podatku od nieruchomości należy obliczać biorąc pod uwagę, tak jak przed wejściem w życie przepisów ustawy o elektrowniach, jedynie wartość fundamentów i masztu, czy też biorąc pod uwagę wartość całej elektrowni wiatrowej. Z uwagi na znaczące różnice w wysokości obciążeń podatkowych, z którymi można było mieć do czynienia w zależności od tego, w jaki sposób zostanie wyliczona podstawa opodatkowania podatkiem od nieruchomości takiej elektrowni, wielu podatników zdecydowało się wystąpić z wnioskami o wydanie interpretacji indywidualnych w tym zakresie. Znaczna część wydających je wójtów (burmistrzów, prezydentów miast) uznawała w nich, że wejście w życie ustawy o elektrowniach dała im prawo do pobierania podatku od nieruchomości od tego rodzaju budowli w wyższej wysokości. Z poglądem tym zgodzili się także Minister Rozwoju i Finansów oraz sądy administracyjne. Jednak gdy sprawa trafiła do Naczelnego Sądu Administracyjnego, ten pomimo jednolitego stanowiska wojewódzkich sądów administracyjnych zauważył, że istnieją także argumenty przemawiające za korzystną dla podatników interpretacją wzbudzających wątpliwości przepisów. Postanowieniem z 29 maja 2018 r. (sygn. akt II FSK 2983/17)
