Trzeba ocenić dowody kierowcy dotyczące działania w stanie wyższej konieczności
Przed wydaniem decyzji o zatrzymaniu prawa jazdy starosta musi brać pod uwagę nie tylko informacje z policji. Powinien również samodzielnie ocenić przedstawione przez kierującego pojazdem dowody, że dopuścił się naruszenia, działając w stanie wyższej konieczności - uznał sąd administracyjny.
Starosta zatrzymał na trzy miesiące prawo jazdy weterynarzowi, który prowadząc samochód, przekroczył dopuszczalną prędkość na obszarze zabudowanym o ponad 50 km/godz. Uzasadniając swoją decyzję, starosta - będący organem I instancji - stwierdził, że otrzymał zawiadomienie o tym zdarzeniu z komendy powiatowej policji.
Konieczność udzielenia pomocy
Weterynarz wystąpił jednak z wnioskiem o odstąpienie od zatrzymania mu prawa jazdy. Uzasadniał to tym, że do naruszenia doszło w związku z koniecznością udzielenia nagłej i pilnej pomocy weterynaryjnej zwierzęciu (krowie), której stan po ocieleniu zagrażał bezpośrednio jej życiu.
