usługi elektroniczne
Internet do cenzury
Zaproponowane już po etapie konsultacji publicznych przepisy umożliwiające blokowanie treści grożą ograniczeniem wolności słowa. Zwłaszcza że ma się to odbywać bez udziału sądu i samych zainteresowanych
Kontrowersyjną propozycję wpisano do projektu przepisów, które pozwolą korzystać w Polsce z unijnego rozporządzenia – Aktu o usługach cyfrowych (DSA). Znowelizują one ustawę o świadczeniu usług drogą elektroniczną (tj. Dz.U. z 2020 r. poz. 344; dalej: UŚUDE). Już po przeprowadzeniu konsultacji publicznych dodano do nich procedurę, która budzi poważne obawy obrońców wolności słowa.
Czyszczenie niewygodnych komentarzy
Ministerstwo Cyfryzacji chce uprawnić prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej do wydawania nakazów blokowania treści w internecie w ekspresowym trybie i bez udziału sądu. Tych rozwiązań nie było w założeniach konsultowanych w styczniu ub.r. ani w projekcie przedstawionym do konsultacji w marcu ub.r.