transport drogowy
Kierowcy zaskoczeni nowymi obowiązkami
Wielu kierowców zawodowych jest zdumionych, że Inspekcja Transportu Drogowego (ITD) od 31 grudnia sprawdza dane o ich czasie pracy z 56 ostatnich dni, a nie z 28, jak było do tej pory. A im dłuższy okres, tym więcej kar
Zmiana długości sprawdzanego okresu była zapowiadana już od 2020 r. Jednak najwyraźniej wielu kierowcom i ich pracodawcom umknęło, że zaczyna obowiązywać właśnie teraz.
– Podczas kontroli, które przeprowadzam w tym roku, wielu kierowców jest zaskoczonych, że sprawdzam dane z 56 dni. Niektórzy dzwonią nawet do swojej firmy, żeby zapytać, czy mam takie prawo – mówi w rozmowie z DGP inspektor ITD.
Wydłużenie kontrolowanego okresu wynika z przepisów unijnych, a konkretnie z jednego z aktów prawnych wchodzących w skład pakietu mobilności. Chodzi o rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2020/1054 z 15 lipca 2020 r. zmieniające rozporządzenie (WE) nr 561/2006 w odniesieniu do minimalnych wymogów dotyczących maksymalnego dziennego i tygodniowego czasu prowadzenia pojazdu, minimalnych przerw oraz dziennego i tygodniowego okresu odpoczynku oraz zmieniające rozporządzenie (UE) nr 165/2014 w odniesieniu do określania położenia za pomocą tachografów.
