Organ drugiej instancji musi jednocześnie rozpoznać wszystkie odwołania złożone w tej samej sprawie
Jak ma postąpić organ odwoławczy w sytuacji, gdy wpłynęły do niego odwołania od kilku stron postępowania? I co musi zrobić, gdy się zorientuje, że wydał decyzję, nie uwzględniając jednego z nich? Na te pytania odpowiedziało w decyzji Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Poznaniu
Chociaż przepisy nie mówią tego wprost, to organ drugiej instancji ma obowiązek jednoczesnego rozpoznania wszystkich odwołań złożonych w sprawie. Natomiast gdyby odwołania nie zostały rozpoznane jednocześnie albo którekolwiek odwołanie zostało pominięte, to należy przyjąć, że rozstrzygnięcie odwoławcze jest obarczone wadą nieważności, o której mowa w art. 156 par. 1 pkt 2 kodeksu postępowania administracyjnego (dalej: k.p.a. A to z kolei powoduje konieczność wyeliminowania takiej decyzji z obrotu prawnego i to w trybie nadzwyczajnym. Organ odwoławczy działa w takiej sytuacji z urzędu i dokonuje kontroli własnej decyzji – do takich konkluzji doszło SKO w Poznaniu (decyzja z 2 marca 2025 r. w sprawie o sygnaturze SKO.GP.4000.879.2.024).
Błąd SKO...
Sprawa, która trafiła do SKO, dotyczyła decyzji o warunkach zabudowy dla inwestycji polegającej na budowie budynku mieszkalnego wielorodzinnego. Od decyzji organu I instancji odwołania złożyły dwie strony postępowania: podmiot A i podmiot B. Przy czym odwołanie podmiotu B trafiło do SKO kilka tygodni później, co wynikało m.in. z procedowania jego wniosku o uzupełnienie decyzji przez organ pierwszej instancji (akta sprawy trafiły bowiem z pierwszym odwołaniem do SKO, a organ I instancji rozstrzygał w oparciu o kopię akt). W efekcie doszło do sytuacji, że gdy SKO rozpatrywało pierwsze odwołanie, a nie wiedziało jeszcze o drugim. Organ odwoławczy pominął przy tym istotną dla sprawy okoliczność, że podmiot B miał jeszcze otwarty termin do złożenia odwołania (co wynikało chociażby z faktu złożenia w sprawie wniosku o uzupełnienie decyzji).
