podatki dochodowe
Kary umowne i odszkodowania nie zawsze są wyłączone z kosztów
Z praktyki wynika jednak, że część podatników próbuje za wszelką cenę uniknąć konieczności wykazania takich obciążeń w księgach podatkowych. A jest to działanie nie tylko nieracjonalne, lecz wręcz mogące grozić odpowiedzialnością karną
Nie mam tutaj na myśli tego, że przedsiębiorcy starają się tak wykonywać swoją działalność, aby nie występowały wskazania do naliczania kar umownych i odszkodowań (tak, zapewne również jest i chwała im za to), ale o kwestię ich prezentacji, gdy mleko już się rozleje i niestety należy dokonać zapłaty na rzecz kontrahenta albo podmiotu trzeciego. Warto zaznaczyć, że w przypadku kar umownych – które muszą wynikać z kontraktu i dotyczyć zobowiązań niepieniężnych – mówimy o relacji pomiędzy kontrahentami, natomiast o odszkodowanie w odpowiednich okolicznościach może ubiegać się również podmiot, z którym przedsiębiorca w ogóle nie współpracuje, a któremu wyrządził szkodę.
Strach przed wyłączeniem z KUP
Wyłączenie z kosztów uzyskania przychodów zapisane w obu ustawach o podatkach dochodowych jest najczęściej powodem, dla którego zobowiązany do zapłaty, zamiast przyjąć „karę”, uiścić ją i wykazać w księgach, niekiedy włącza tryb działania „kreatywnego” i – wcale nie uchylając się przed obowiązkiem zapłaty – proponuje, by zdarzenie „ubrać” np. w fakturę.
