orzeczenie
Przetargi nie dla Turków
Choć Sejm nie uchwalił jeszcze przepisów, które mają zamknąć polski rynek zamówień publicznych, to już teraz wykonawcy z państw trzecich są na nim pozbawieni praw przysługujących unijnym firmom
W precedensowym wyroku Sąd Zamówień Publicznych uznał, że tureckiej firmie nie przysługuje prawo do wniesienia odwołania na to, że nie dopuszczono jej do polskiego przetargu. Jego konsekwencje są jednak dużo dalej idące, gdyż w praktyce oznaczają, że wykonawcy z państw trzecich nie muszą być traktowani na równi z unijnymi. A jeśli zamawiający nie przewidział w specyfikacji możliwości ich udziału w przetargu, to może, czy nawet powinien, nie brać ich ofert pod uwagę. Zgodnie z tym orzeczeniem polski rynek zamówień publicznych już teraz jest więc co do zasady zamknięty przed przedsiębiorstwami z państw takich jak Turcja czy Chiny.
