wywiad
Ponad tysiąc wniosków o wyłączenie sędziego tylko w jednej izbie SN
Jarosław Matras: Z uwagi na kwestionowanie składów są sprawy kasacyjne, które leżą od ponad 2 lat, a są sprawy, gdzie dochodzi do wyłączenia 8–9 sędziów o wadliwym statusie
Na jakim etapie są obecnie prace nad projektem ustawy o Sądzie Najwyższym?
Jarosław Matras, sędzia Sądu Najwyższego, przewodniczący zespołu Komisji Kodyfikacyjnej Ustroju Sądownictwa i Prokuratury ds. ustawy o Sądzie Najwyższym
Jarosław Matras, sędzia Sądu Najwyższego, przewodniczący zespołu Komisji Kodyfikacyjnej Ustroju Sądownictwa i Prokuratury ds. ustawy o Sądzie Najwyższym
Tak jak wstępnie umówiliśmy się w zespole, zamierzamy zakończyć prace pod koniec sierpnia. Chcemy bowiem go przedstawić na wrześniowym posiedzeniu plenarnym komisji. Pracujemy nad ustawą, która ma na celu odseparowanie Sądu Najwyższego od polityki. Chcemy, aby zapewniła ona odpowiednie relacje między SN a władzą wykonawczą.
Czyli projekt będzie zawierał zapewne rozwiązania, które osłabią zależność SN od prezydenta?
Dokładnie. Nasz projekt zakłada np. odebranie prezydentowi kompetencji tworzenia w drodze rozporządzenia regulaminu SN. Proszę zauważyć, że Naczelny Sąd Administracyjny uchwala sam swój regulamin. SN jest więc jedynym sądem najwyższym w Polsce, któremu takie prawo nie przysługuje. To jest niedopuszczalne, oznacza naruszenie zasady trójpodziału władzy i może stanowić (tak jak obecny regulamin) narzędzie wywierania nacisku na SN. Tak więc w naszym projekcie proponujemy powrót do poprzednio obowiązującego rozwiązania, zgodnie z którym regulamin SN uchwalany jest przez Zgromadzenie Ogólne Sędziów SN. Naszym zamierzeniem jest likwidacja takich przepisów, które pozwalają w sposób nadmiarowy lub nieuprawniony ingerować przedstawicielom władzy wykonawczej w pracę i sposób funkcjonowania SN. Absolutnie chcemy to przeciąć.
