Przyłapany przez fotoradar będzie mógł dostać zniżkę
O 25 proc. niższy mandat zapłaci kierowca, który przyłapany na wykroczeniu przez fotoradar, uiści grzywnę w ciągu 14 dni – to jedna ze zmian, jakie zapowiada w prawie o ruchu drogowym Ministerstwo Infrastruktury. Nowe przepisy mają usprawnić walkę z drogowymi piratami.
Jedna z propozycji budzi jednak zdziwienie wśród prawników. Chodzi o doprecyzowanie art. 78 ust. 4 prawa o ruchu drogowym. Przepis ten nakłada na właściciela lub posiadacza pojazdu obowiązek wskazania odpowiednim służbom, komu powierzył swoje auto, gdy doszło do przekroczenia prędkości lub innego wykroczenia, a sprawcę trudno jest ustalić, opierając się jedynie na zapisie z fotoradaru. Resort infrastruktury chce, aby wykonanie tego obowiązku polegało na wskazaniu konkretnych danych osoby, która kierowała (imienia i nazwiska oraz adresu zamieszkania). Co więcej, właściciel pojazdu, aby sam nie został ukarany, musiałby uzyskać od sprawcy wykroczenia potwierdzenie, że to on kierował pojazdem w chwili zarejestrowanego naruszenia przez fotoradar oraz złożenie przez tę osobę oświadczenia o wyrażeniu zgody na przyjęcie mandatu karnego lub odmowie jego przyjęcia.
