Wyścig do UOKiK z wnioskiem leniency nabiera tempa
Krzysztof Witek: „O bezpieczeństwie przedsiębiorcy decyduje nie tylko to, co wie, ale także to, jak szybko zdecyduje się działać”.
Pod koniec listopada wyszły nowe Wyjaśnienia UOKiK dotyczące programu łagodzenia kar. Co było głównym impulsem do ich aktualizacji po ponad dwóch dekadach stosowania procedury leniency? Czy poprzednie ujawniły istotne luki w praktyce?
Krzysztof Witek, adwokat, kancelaria Schoenherr Attorneys at Law
Krzysztof Witek, adwokat, kancelaria Schoenherr Attorneys at Law
Prezes UOKiK próbuje nadążyć za zmianami prawa, tendencjami rynkowymi, a także potrzebami przedsiębiorców. I chwała mu za to. Od wydania poprzednich Wyjaśnień dotyczących procedury leniency minęło już osiem lat. W tym czasie zmieniły się m.in.: ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów, rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie sposobu i trybu postępowania z wnioskami leniency czy kodeks karny. W prawie antymonopolowym to cała epoka. Prezes UOKiK oczywiście zdaje sobie z tego sprawę. W końcu podstawowym celem jego wyjaśnień jest pomoc przedsiębiorcom w zrozumieniu tego, jak organ stosuje przepisy.
Wyjaśnienia muszą być aktualne i uwzględniać obowiązujące prawo.
Bez tego ich istnienie mija się z celem. Poprzednie Wyjaśnienia siłą rzeczy nie mogły uwzględniać wielu instytucji, problemów czy trendów, które pojawiły się od czasu ich wydania, jak np. coraz częstsze podkreślanie przez organy ochrony konkurencji możliwości udziału kancelarii prawnych w porozumieniach niedozwolonych.
Dokument ma charakter wyjaśniający, a nie normatywny. Jak to wpływa na pewność prawną przedsiębiorców?
Rzeczywiście, nowe Wyjaśnienia to w dalszym ciągu tzw. soft law. Takie akty nie są źródłami prawa, nie mają mocy wiążącej – są jedynie wskazówkami. Prezes UOKiK wydaje je po to, żeby przedsiębiorcy nie mieli poczucia, że są zaskakiwani interpretacją przepisów. W pewnych przypadkach możliwe jest odstąpienie przez UOKiK od praktyki wytyczonej Wyjaśnieniami. Wymaga to oczywiście solidnego uzasadnienia, ale nie jest niemożliwe.
