Wyrok WSA w Łodzi z dnia 18 listopada 2025 r., sygn. II SA/Łd 531/25
Dnia 18 listopada 2025 roku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi – Wydział II w składzie następującym: Przewodniczący Sędzia WSA Agata Sobieszek – Krzywicka (spr.), Sędziowie Sędzia WSA Jarosław Czerw, Asesor WSA Beata Czyżewska, , Protokolant Asystent sędziego Tomasz Stańczyk, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 18 listopada 2025 roku sprawy ze skargi M. B. na decyzję Prezesa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Warszawie z dnia 7 kwietnia 2025 roku znak: 010070/680/171330/2024 postępowanie: [...] w przedmiocie zmiany wysokości świadczenia wychowawczego i zobowiązania do zwrotu jego nienależnej części uchyla zaskarżoną decyzję oraz poprzedzającą ją decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z dnia 8 sierpnia 2024 roku, znak: 010070/680/171330/2024, postępowanie: [...].
Uzasadnienie
Decyzją z dnia 7 kwietnia 2025 r., znak sprawy: 010070/680/171330/2024, postępowanie: [...] Prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Warszawie na podstawie art. 138 § 1 pkt 1 ustawy z dnia 14 czerwca 1960 roku - Kodeks postępowania administracyjnego (t.j. Dz.U. z 2024 r., poz. 572, powoływanej dalej jako: "k.p.a.") oraz art. 28 ust. 1 ustawy z dnia 11 lutego 2016 r. o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 1576, dalej również jako: "u.p.p.w.d.") utrzymał w mocy decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z dnia 8 sierpnia 2024 r. zmieniającą wysokość przyznanego M. B. świadczenia wychowawczego na dziecko L.S. Organ wskazał, iż na okres od 1 czerwca 2024 r. do 31 maja 2025 r. stronie przysługuje świadczenie wychowawcze w kwocie 400 zł miesięcznie. Ponadto organ uznał za nienależnie pobrane świadczenie wychowawcze za okres od 1 czerwca 2024 r. do 31 sierpnia 2024 r. w kwocie 400 zł miesięcznie.
Powyższe rozstrzygnięcie zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne i ocenę prawną:
Wnioskiem z dnia 1 lutego 2024 r. M.B. wystąpiła o przyznanie świadczenia wychowawczego na syna F. S. i córki – L.S. i L. S. na okres od 1 czerwca 2024 r. do 31 maja 2025 r.
