Personel i Zarządzanie 10/2004 z 01.10.2004, str. 101
Data publikacji: 02.07.2018
„Jutrzni” blaski i cienie (1)
Przedsiębiorstwo państwowe „Jutrznia” po prywatyzacji przeszło kilka procesów mających usprawnić zarządzanie. Jednym z nich miało być wprowadzenie mechanizmów motywacyjnych. Dlaczego się nie udało? Jaką receptę należałoby zaproponować władzom tej firmy?
Andrzej Blikle
Autor jest właścicielem firmy A. Blikle Sp. z o.o.; jest profesorem informatyki w Polskiej Akademii Nauk.
Przed prywatyzacją „Jutrznia” zatrudniała 2000 osób. Firma miała swoją centralę i spółki podległe z dala od dużych miast. Działała na rynku krajowym. Jej produkt był dość konkurencyjny, masowy, ale wytwarzany na bardzo już starych maszynach. Kondycja finansowa firmy nie była dobra, co odczuwali również zatrudnieni. Zamiast normalnych wynagrodzeń otrzymywali oni od pół roku jedynie zaliczki po 300 zł. Wśród załogi panowały lęk i apatia.
