Personel i Zarządzanie 10/2004 z 01.10.2004, str. 106
Data publikacji: 02.07.2018
Coach potrzebny od zaraz
W szybkim tempie zmienia się rola działów HR nie tylko w amerykańskich, ale także w europejskich firmach. Rośnie zainteresowanie nieszablonowymi formami rozwoju zawodowego pracowników, zaś tradycyjna sala szkoleniowa odchodzi w niebyt. Czy w przyszłości działania menedżerów i specjalistów personalnych ograniczą się wyłącznie do tworzenia sprzyjającego szkoleniom klimatu w organizacji? Czy w polskich przedsiębiorstwach podejście związane z analizą i realizacją potrzeb personelu przedsiębiorstwa ustąpi miejsca doskonaleniu umiejętności pracowników z zastosowaniem coachingu?
Jakub Krzystanek
Autor jest konsultantem firmy Management Point w grupie House of Skills.
Kontakt: jakub.krzystanek@weknowhow.pl
Aleksander Drzewiecki
Autor jest partnerem zarządzającym w grupie House of Skills.
Kontakt: aleksander.drzewiecki@weknowhow.pl
We wrześniowym wydaniu „Personelu”, w relacji z 60. konferencji American Society for Training, jaka odbyła się w maju br. w Waszyngtonie, omówione zostały tendencje HRM w najbliższych latach oraz zaprezentowane sposoby zwiększenia efektywności rozwoju pracowników i firmy.1 Warto zatem zastanowić się, jak z europejskiej perspektywy postrzegane są tego rodzaju działania i czy te trendy już wkrótce dotrą do Polski. Podstawą naszych rozważań jest najnowszy (z 2004 roku) raport brytyjskiego Chartered Institute of Personnel and Development (CIPD).2
Nowe wyzwania dla działu HR
Nie ulega wątpliwości, że znajdujemy się w okresie nieustannych, a zarazem coraz szybszych zmian w świecie biznesowym, które wymagają dostosowania działań dotyczących wzrostu efektywności personelu i poprawy funkcjonowania firm do potrzeb pracowników i organizacji. Skończyły się czasy standardowych rozwiązań oferowanych przedsiębiorstwom, które z braku pomysłu na szkolenia, dysponując zarazem sporymi budżetami, kupowały je na pniu, a zwłaszcza wtedy, kiedy były opatrzone nazwiskiem zachodniego trenera. Nic dziwnego, że bardzo często hasło „szkolenie” nie budzi pozytywnych skojarzeń. Poszukuje się zatem nowych metod, które mają odzwierciedlać podobną zmianę w działalności szkoleniowej, jaka po II wojnie światowej odmieniła globalny rynek, kładąc nacisk na popyt, zamiast na podaż.
