Korzyści i zastosowanie gier i symulacji w przedsiębiorstwie
Symulator twojej firmy
Pilot, nim siądzie za sterami boeinga, spędza wiele godzin w symulatorze wiernie odzwierciedlającym kokpit prawdziwego samolotu. Coraz więcej polskich pracowników robi podobnie. Szkolą się w symulatorze będącym makietą ich firmy.
Rafał Szczepanik
Autor jest szefem działu gier i symulacji w Training Partners. W ciągu ostatnich 10 lat stworzył ponad 100 gier. W roku 2004 został uznany za jednego z czterech najlepszych polskich trenerów w kategorii "gry symulacyjne" (ranking firm szkoleniowych magazynu "Profit" i KPMG).
Kontakt:
rafal@traininggames.pl
Z tradycyjnymi symulacjami większość z nas spotkała się na studiach czy szkoleniach. Graliśmy w planszową lub komputerową grę, w której podejmowaliśmy decyzje i zarabialiśmy wirtualne pieniądze. Jednak tamte symulacje zwykle tylko częściowo oddawały realia firmy, w której pracujemy na co dzień. W grze zarządzaliśmy np. firmą usługową, gdy tak naprawdę pracujemy w produkcyjnej. Graliśmy o maksymalizację udziałów w rynku, choć w rzeczywistości pracujemy w biznesie niszowym, za to ekskluzywnym. Nie wszystkie wnioski z gry dało się więc przenieść do rzeczywistej pracy. Co więcej - niektóre były całkowicie sprzeczne z naszą strategią.
