Nowe podejście do rozwoju talentów
Koncepcja rozwoju talentów pojawiła się w Polsce niemal dekadę temu. Jednak sztywne planowanie procedur rozwoju potencjału ludzkiego oraz selekcjonowanie ludzi na tych utalentowanych i tych zwyczajnych nie do końca się sprawdziło. Często programy talentowe nie uwzględniały permanentnego rozwoju organizacji, szeroko rozumianego jej otoczenia oraz zmian społeczno-gospodarczych, zarówno tych lokalnych, jak i światowych. Jak teraz podchodzimy do rozwoju talentów i kogo określamy tym mianem?
Słowo talent ma wiele definicji naukowych, nie dziwi więc rozpiętość znaczeń nadawanych temu słowu przez menedżerów i dyrektorów personalnych w polskich firmach. Pozornie błahe pytanie: z czym kojarzy się słowo talent, generuje wiele różnych odpowiedzi i nie jest tak proste i oczywiste, jak można by sądzić. Od dyrektorów personalnych można usłyszeć opinie, że słowo talent jest przereklamowane i straciło na znaczeniu, że talent to każdy z nas, że talent nie rozwinie się bez mentora.
- Zgadzam się ze stwierdzeniem, że słowo talent zaciemnia rzeczywistość, z którą mamy do czynienia. Wolę używać słowa potencjał. Talenty mamy wszyscy, ale one niekoniecznie muszą znaleźć zastosowanie tam, gdzie planujemy lub działamy - uważa Artur Czynczyk, dyrektor Pionu Zarządzania Kadrami, członek zarządu w firmie Budimex SA.
