Nepotyzm - wróg racjonalnego zarządzania
Istnieją takie przekonania wśród pracowników i działania w pracy osób zarządzających (menedżerów, HR-owców), które niweczą ich wiedzę i umiejętności. Co jest jednym z tych kontrproduktywnych, odbierających skuteczność menedżerską i HR-ową zjawiskiem? Nepotyzm i kumoterstwo - które poważnie zaburzają zarządzanie zespołami pracowniczymi i często zaprzepaszczają wysiłki budowania efektywnych organizacji.
Może Ci się wydawać, że załatwiając komuś pracę, wyświadczasz mu przysługę. Tymczasem, gdy przyjrzysz się tej sytuacji bliżej, okaże się, paradoksalnie, że tak naprawdę pozbawiłeś go poczucia, że zasługiwał na jej samodzielne zdobycie. Tym samym podważa się poczucie wartości takiej osoby i jej wiarę we własne siły oraz krzywdzi potencjalnie lepszych kandydatów, którzy tej pracy nie dostali.
Zatrudnianie po znajomości
Praca jest wartością, która buduje człowieka. Stawianie kandydatów w równym naborze pozwala im, po pozytywnym przejściu procedury rekrutacji, zawdzięczać zdobycie pracy tylko swoim kompetencjom (doświadczeniu, wiedzy, potencjałowi i postawie). To bardzo ważne, by nie pozbawiać nowych pracowników takiego komfortu. Jeśli rzeczywiście chcesz tworzyć zespół efektywnych specjalistów, a nie ludzi podporządkowanych, skupionych bardziej na zyskiwaniu Twojej dalszej sympatii niż wnoszeniu wartości dodanej do działalności zespołu czy firmy, muszą oni od początku być traktowani jak partnerzy.
Zatrudnianie znajomych ma odmienny wydźwięk w administracji publicznej i firmach prywatnych. W przypadku firm prywatnych (rodzinnych) jest to zawsze wybór właścicieli, w jaki sposób chcą budować swój zespół. Swoboda decyzyjna i proceduralna w procesach zatrudniania nowych osób jest duża. Co nie zmienia faktu, że transparentność i równe traktowanie osób w rekrutacji zwiększa efektywność całej firmy, buduje zaufanie do jej liderów i markę organizacji. Firmy, które dojrzały już do takiego podejścia, dają poczucie bezpieczeństwa swoim pracownikom, motywują ich do dbania o swoje kompetencje, uczenia się oraz zaangażowania w pracę. Niwelują tym także ryzyko oporu zespołu wobec osób "wyciągniętych z kapelusza prezesa".
