Prawdopodobieństwo, że będziemy lubili wszystkich naszych współpracowników, jest raczej małe. Nie ma sposobu na polubienie nielubianej osoby, ale już samo przyznanie sobie prawa do tego, że można kogoś nie lubić, ułatwia sprawę. Warto skupić się na tym, jak współpracować z kimś, kogo nie darzymy sympatią, jak mimo tego zadbać o jego rozwój i zmotywować go do pracy. Jak oddzielić nasze prywatne preferencje od rozpoznania w kimś potencjału. A jeśli funkcjonowanie danej osoby nie jest po prostu inne niż nasz ulubiony zestaw postaw i cech charakteru, ale jest szkodliwe i toksyczne dla ciebie i innych pracowników, warto przemyśleć, czy na dłuższą metę obecność takiej osoby nie zatruje atmosfery w firmie tak bardzo, że już nie tylko ludzie, lecz także firma na tym straci. I na koniec - czasami sensowniejsze jest pytanie, czy współpracować z osobą, której nie lubimy, niż jak to zrobić. Wszystko zależy od rangi problemu.