Strategie na trudne czasy
Rozmowa dr. Grzegorzem Sobieckim, praktykiem i analitykiem biznesu, interim menedżerem, o wyzwaniach i światowych trendach w prowadzeniu biznesu

Jakie trendy w biznesie i zarządzaniu są według Pana najważniejsze w 2023 r.?
W odróżnieniu od lat stabilizacji ekonomicznej, kiedy trendy rozwijają się dłużej i są wyraźniejsze, w obecnej i zaskakującej zmianami rzeczywistości trudniej jest odpowiedzieć na to pytanie. Mamy rozwinięty już w 2021 r. wzrost inflacji. Dostrzegane przez niektóre źródła, lecz powszechnie zignorowane okoliczności polityczne, spowodowały wybuch wojny w Ukrainie, który w sposób przyspieszony wpłynął na koszt energii i paliw. Teraz wzrost cen energii nie tylko obniża rentowność biznesu. Pobudza też inflację, która zmniejsza realny przychód nabywców i hamuje popyt na rynku, a jednocześnie zwiększa koszt kapitału pozyskiwanego za pomocą kredytu. Pole rentowności biznesu zawęża się więc od dołu (mniejszy popyt) oraz od góry (wyższe koszty i droższy kapitał). To bezpośrednio przekłada się na prowadzenie działalności biznesowej.
W jaki sposób?
Powoduje zmniejszenie strumienia gotówki na rozwijanie biznesu przez inwestycje. Inflacja, mały popyt, skromne inwestycje to droga do recesji. Ten obraz uzupełnia słaby kurs waluty względem walut referencyjnych, czyli euro oraz dolara. Producenci, których model biznesowy zakłada import surowców lub podzespołów, np. komponentów elektronicznych, będą mierzyć się z tym dodatkowym czynnikiem zawężenia pola rentowności operacyjnej biznesu. Spodziewać się można, że firmy, które ledwo odzyskały jako taką stabilizację po wymuszonym przez przepisy związane z COVID-19 przestoju w sprzedaży, znów będą ją tracić. Ogólnie przyszłość 2023 r. wymagać będzie od firm szczególnej rozwagi, ostrożności, pracy pod presją zyskowności.
Na ile te zjawiska, o których Pan powiedział, mogą być trwałe?
