Jak zlecać zadania własnej spółce?

Po sierpniowym wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego wydanego w sprawie dotyczącej gminy Luboń w kraju rozgorzała dyskusja, czy gmina może zlecać zadania własne spółkom gminnym z pominięciem ustawy - Prawo zamówień publicznych.

Gmina Luboń skierowała do prezesa Urzędu Zamówień Publicznych wniosek o wyrażenie zgody na udzielenie zamówienia z wolnej ręki własnej spółce na przewozy mieszkańców. Jednocześnie zwróciła się z pytaniem, czy konieczne jest stosowanie ustawy - Prawo zamówień publicznych do udzielania przez gminę zamówień własnej spółce powołanej do wykonywania określonych zadań gminy. Prezes UZP odmówił wyrażenia zgody, uznając, że nie zaszły przesłanki usprawiedliwiające skorzystanie z tego najprostszego trybu, lecz do pytania gminy nie ustosunkował się.

Luboń zaskarżył decyzję prezesa UZP do wojewódzkiego sądu administracyjnego, który oddalił skargę, uznając, że decyzja została wydana zgodnie z prawem. Gmina, korzystając z możliwości wniesienia kasacji, zaskarżyła niekorzystny dla siebie wyrok do Naczelnego Sądu Administracyjnego. NSA 11 sierpnia br. uchylił wyrok wojewódzkiego sądu administracyjnego i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania (sygn. akt II GSK 105/05). Podając ustne motywy orzeczenia sędzia sprawozdawca wskazał, że sąd I instancji, wydając uchylony wyrok, popełnił istotny błąd, dokonując oceny sprawy. Mianowicie, sąd powinien był sprawdzić, czy w przypadku zlecania przez gminę zadania z zakresu zadań własnych spółce gminnej w ogóle konieczne jest zawarcie umowy. W ocenie NSA, w takim przypadku zawarcie umowy nie jest konieczne. Przepis art. 9 ustawy z 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym stanowi, że w celu wykonywania zadań gmina może tworzyć jednostki organizacyjne, a przepis art. 2 ustawy z 20 grudnia 1996 r. o gospodarce komunalnej przewiduje, iż gospodarka komunalna może być prowadzona przez jednostki samorządu terytorialnego zwłaszcza w formach: zakładu budżetowego lub spółek prawa handlowego. Stąd też, zdaniem sądu, za absurd należałoby uznać taką interpretację przepisów prawa, w której gmina powołuje spółkę do wykonywania określonych zadań przekazując jej przy tym majątek, a następnie dla tychże zadań musi ogłosić przetarg, nie mając przy tym gwarancji, że spółka gminna taki przetarg wygra.