EKOLOGIA
Dlaczego samorządy nie chcą inwestować w elektrownie wiatrowe
W Polsce pracuje 253 instalacji wiatrowych. Można z nich uzyskać ponad pół gigawata energii. Samorządy rzadko inwestują w tego rodzaju elektrownie, a przecież zaopatrzenie w media energetyczne jest jednym z zadań własnych gminy składających się na gospodarkę komunalną. Skąd taka postawa?
Z badań wynika, że około 3/4 powierzchni kraju ma dobre warunki do instalowania wiatraków energetycznych. Większość do tej pory zainstalowanych siłowni wykorzystujących wiatr pochodzi z działań prywatnych. Samorządy nie wykazują większego zainteresowania energetyką wiatrową. - Obowiązujące uregulowania prawne poważnie ograniczają udział gminy w takich inwestycjach. Wejście do sieci jest największym problemem energetyki wiatrowej w Polsce. Z powodu braku dostępu do niej wielu często poważnych inwestorów porzuca swoje zamiary - mówi Janusz Radzikowski z Inowrocławia, stały konsultant sejmowej komisji gospodarki.
We wrześniu zaproszony na uroczystość otwarcia największej w kraju biogazowni (powiat inowrocławski) , Wiceminister Rolnictwa przypomniał o zapisie w ustawie z 10 kwietnia 1997 r. - Prawo energetyczne (dalej: Prawo energetyczne) mówiącym, że każda ilość energii wyprodukowanej ze źródeł odnawialnych musi być odebrana przez zakład energetyczny. - - dodaje J. Radzikowski. Kwestie techniczne to jednak nie wszystko. Brakuje uregulowań prawnych sprawiających, że rozwój energetyki wiatrowej ma ekonomiczne uzasadnienie.
