Mniej bibliotek, ale więcej integracji
Polacy przychodzą do bibliotek nie tylko po książki. Biblioteki organizują coraz więcej zajęć i wydarzeń - np. spotkania z pisarzami, wystawy, kursy bankowości elektronicznej. Można w nich skorzystać z coraz większej liczby komputerów, rośnie też liczba placówek oferujących e-learning. Zmiany są najbardziej widoczne w bibliotekach z małych miejscowości, uczestniczących w Programie Rozwoju Bibliotek.
Pod koniec października br. odbył się w Warszawie kongres bibliotek publicznych. Już po raz piąty była to okazja do przyjrzenia się sytuacji bibliotek w Polsce. Kongres jest częścią Programu Rozwoju Bibliotek - przedsięwzięcia wspierającego biblioteki z małych miejscowości, które prowadzi Fundacja Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego (FRSI). Tegorocznemu spotkaniu towarzyszyło hasło "Cała naprzód!" i miało na celu zwrócenie uwagi na pasję i energię bibliotekarzy, a także ich zdolność inicjowania pozytywnych zmian w lokalnych społecznościach. Motywem przewodnim była zaś współpraca. - Biblioteki w naszym kraju działają coraz nowocześniej. Możemy tu już nie tylko wypożyczyć książki, lecz także nauczyć się obsługi komputera, obejrzeć wystawę, wziąć udział w warsztatach fotograficznych, spędzić czas z innymi ludźmi. Dzięki temu, zwłaszcza w małych społecznościach, dzieje się coraz więcej. Do tego niezbędne są jednak nie tylko aktywne biblioteki, ale współpraca różnych lokalnych instytucji i organizacji - aby wspólnie potrafiły wsłuchać się w potrzeby ludzi, łączyć zasoby, razem planować i realizować działania - mówił Rafał Kramza, prezes FRSI.
