Nieruchomości nieprzewidziane w ewidencji gruntów i budynków
W przypadku nieruchomości, których klasyfikacja nie jest zgodna z ewidencją gruntów i budynków, gminy mają ograniczone możliwości ich opodatkowania. Muszą liczyć na dobrą wolę starostów albo właścicieli gruntów.
Ewidencje gruntów i budynków są prowadzone przez poszczególnych starostów i zgodnie z art. 21 ust. 1 ustawy z 17 maja 1989 r. - Prawo geodezyjne i kartograficzne są m.in. podstawą wymiaru podatków zasilających w całości gminne budżety, tj. podatków: rolnego, leśnego i od nieruchomości. Pomimo że na podstawie danych z tych ewidencji gminne organy podatkowe w osobach wójtów, burmistrzów i prezydentów miast (dalej: wójt) ustalają i określają kwoty zobowiązań podatkowych, to nie mają podstaw prawnych do zobligowania poszczególnych starostów do dokonywania zmian ewidencyjnych. Zwłaszcza w sytuacjach, kiedy mają wiedzę o tym, że dane z ewidencji gruntów i budynków nie odzwierciedlają rzeczywistego stanu rzeczy. Co więcej, gminne organy podatkowe są przy wymiarze zobowiązań podatkowych związane danymi w zakresie klasyfikacji nieruchomości, na co wskazał WSA w Warszawie w wyroku z 3 października 2014 r. (sygn. akt III SA/Wa 642/14). Sąd stwierdził, że "ewidencja gruntów i budynków jest urzędowym źródłem informacji faktycznych wykorzystywanych w postępowaniach administracyjnych, w tym i w postępowaniu podatkowym. Od tej reguły nie zostały przewidziane żadne wyjątki, a zatem organy ustalające wysokość zobowiązań podatkowych nie są uprawnione do przyjęcia innej podstawy wymiaru podatku niż dane wskazane w ewidencji gruntów".
