Wzrost kwoty wolnej od podatku uderzy w samorządy
Podniesienie kwoty wolnej od podatku to jedno z głównych haseł tegorocznych kampanii wyborczych. Choć ze społecznego punktu widzenia postulat ten wydaje się słuszny, to w dyskusjach bardzo często pomijany jest wątek jego wpływu na budżety samorządów.
Polska kwota wolna od podatku należy do najniższych na świecie. W ciągu minionych 10 lat wzrosła zaledwie o 11% przy wzroście cen na poziomie ponad 30%. Jej realna wartość zatem stale spada. Prowadzi to do absurdalnej wręcz sytuacji, gdyż koniecznością odprowadzania podatków od dochodów objęte są osoby żyjące poniżej minimum egzystencji. Wysokość kwoty wolnej w Polsce jest ok. 11 razy niższa niż w Niemczech, 14 razy niższa niż w Wielkiej Brytanii i aż 21 razy niższa niż w Finlandii. Stąd nośny społecznie postulat jej zwiększenia. Jak wyliczono, kwota wolna od opodatkowania na poziomie 8 tys. zł rocznie pozwoliłaby na pozostawienie w kieszeni przeciętnego podatnika ok. 74 zł. Istnieje jednak i druga strona medalu. Koszty takiego posunięcia dla finansów publicznych byłyby bardzo duże.
