Bariery we wdrażaniu ustawy o rewitalizacji
Ustawa o rewitalizacji daje narzędzia prawne, umożliwiające kompleksową odnowę zdegradowanych społecznie i infrastrukturalnie obszarów. Jednocześnie ustawa budzi wątpliwości i niepokój. Chodzi przede wszystkim o proces planowania przestrzennego w gminach, który na skutek wejścia w życie nowych przepisów może zostać utrudniony.
Nawet w największych polskich metropoliach bez trudu można znaleźć zaniedbane zdewastowane budynki, pustostany, zarośnięte chwastami place i ludzi, którzy w takich warunkach żyją bez nadziei, że ich los się poprawi. Konieczność przywrócenia do normalnego funkcjonowania takich "zapomnianych" miejsc nie budzi wątpliwości.
Działania kompleksowe
Realizacja ustawy z 9 października 2015 r. o rewitalizacji ma przyczynić się do poprawy jakości życia około 2,4 mln ludzi. I to jest jej największy plus. Za obszary zdegradowane uznaje się teraz tereny, gdzie występuje koncentracja niepożądanych zjawisk społecznych (m.in. bezrobocie, ubóstwo, niski poziom edukacji, wysoki stopień przestępczości), negatywne wskaźniki gospodarcze, środowiskowe i przestrzenno-funkcjonalne (np. brak dostępu do podstawowych usług) lub techniczne (np. degradacja stanu technicznego obiektów budowlanych). To także niezamieszkane poprzemysłowe tereny, w tym powydobywcze, pokolejowe i powojskowe.
