Prawo i Podatki Unii Europejskiej 3/2005 z 01.03.2005, str. 48
Data publikacji: 01.07.2018
Wybrane aspekty z zakresu inwestycji zagranicznych na rynku hiszpańskich nieruchomości komercyjnych
Począwszy od lat dziewięćdziesiątych XX wieku przemysł budowlany w Hiszpanii zaczął wpływać na gospodarkę i napędzać koniunkturę. Średni roczny wzrost w tym sektorze wyniósł w latach 1997-2000 aż 6,3 proc., a w latach 2001-2003 około 5 proc. Największe zyski czerpie z modernizacji infrastruktury (między innymi z przebudowy sieci kolejowych, zwłaszcza szybkiej kolei „AVE”) oraz z rozwoju budownictwa mieszkaniowego, finansowanego ze środków prywatnych, które stanowi 90 proc. wszystkich przedsięwzięć budowlanych w Hiszpanii1.
STEFAN MEYER
partner w kancelarii Monereo, Meyer & Marinel-lo, Barcelona
Wprowadzenie - dane gospodarcze
Zainteresowanie inwestorów instytucjonalnych budzą obecnie wysokowartościowe powierzchnie biurowe i handlowe. Liczby mówią same za siebie. Według Hiszpańskiego Stowarzyszenia Centrów Handlowych („Asociación Espańola de Centros Comerciales”) na początku 2004 roku funkcjonowały w Hiszpanii 473 wielkie obiekty handlowe o wspólnej powierzchni 10 milionów metrów kwadratowych. Tylko w 2003 roku swoje drzwi otworzyło 40 domów handlowych o łącznej powierzchni około 1,2 miliona m. W tym samym 2003 roku aż 15 z nich było przedmiotem transakcji kupna-sprzedaży. Najlepszymi inwestorami na hiszpańskim rynku są niemieckie i holenderskie fundusze inwestycyjne.
