Energetyka w UE
W styczniu Komisja Europejska przyjęła i przekazała Radzie oraz do Parlamentu specjalny komunikat zatytułowany „Europejska polityka energetyczna”. W jego następstwie w Radzie odbyła się debata poświęcona problemom energetycznym Wspólnoty, wyniku której określono podstawowe kierunki działań na najbliższe lata.
W komunikacie1 Komisja stwierdziła m.in.: energia jest niezbędna do tego, by Europa mogła funkcjonować, jednak czasy dostępu do taniej energii już się skończyły. Zmiany klimatu, rosnąca zależność od importu surowców energetycznych i wzrost cen energii to wyzwania, przed którymi stają wszystkie państwa członkowskie Unii. Co więcej, stale wzrasta wzajemna zależność energetyczna pomiędzy państwami członkowskimi UE w dziedzinie energii, skutkiem czego awaria zasilania w jednym państwie natychmiast wpływa na inne kraje.
Europa musi jak najszybciej zacząć działać wspólnie, aby zapewnić sobie trwałe, bezpieczne i konkurencyjne dostawy energii.
Kolejnym problemem związanym z energetyką jest fakt, że energetyka odpowiada za 80 proc. łącznej ilości emisji gazów cieplarnianych (GHG) w UE i jest główną przyczyną zmian klimatycznych i zanieczyszczenia powietrza. Unia Europejska zobowiązała się podjąć w tej sprawie działania mające na celu zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych w UE i na całym świecie do poziomu, przy którym globalny wzrost temperatury zostanie ograniczony do 2°C ponad poziom sprzed epoki przemysłowej. Jednak przy obecnej polityce w dziedzinie energii i transportu do 2030 r. emisje w UE wzrosną o ok. 5 proc., a na całym świecie o 55 proc. Obecna polityka energetyczna realizowana w UE nie jest odpowiednia z punktu widzenia zrównoważonego rozwoju.
Bezpieczeństwo dostaw energii
Europa jest w coraz większym stopniu uzależniona od importu węglowodorów. Jeśli nie nastąpią żadne zmiany do 2030 r., zależność Unii Europejskiej od importu surowców energetycznych wzrośnie z obecnego poziomu 50 proc. do 65 proc. Oczekuje się, że do 2030 r. uzależnienie od importu gazu wzrośnie z 57 proc. do 84 proc., a ropy z 82 proc. do 93 proc. Niesie to ze sobą ryzyko polityczne i ekonomiczne. Na całym świecie zapotrzebowanie na zasoby energetyczne jest bardzo wysokie. Według szacunków Międzynarodowej Agencji Energii (IEA) globalne zapotrzebowanie na ropę naftową wzrośnie o 41 proc. do 2030 r. Nie wiadomo, w jaki sposób podaż zrównoważy taki popyt. IEA stwierdza w swojej prognozie w sprawie sytuacji energetycznej na świecie (World Energy Outlook) z 2006 r., że „szczególnie niepewne są zdolność i wola głównych producentów ropy i gazu do zwiększenia inwestycji w celu zaspokojenia rosnącego globalnego zapotrzebowania”.
