Postanowienie WSA w Warszawie z dnia 17 października 2018 r., sygn. V SA/Wa 1316/18
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w składzie następującym: Przewodniczący sędzia WSA Irena Jakubiec-Kudiura (spr.) sędzia WSA Michał Sowiński sędzia WSA Arkadiusz Tomczak po rozpoznaniu w dniu 17 października 2018 r. na posiedzeniu niejawnym wniosku N. w G. o wyłączenie sędziego WSA Beaty Blankiewicz-Wóltańskiej od orzekania w sprawie o sygn. akt: V SA/Wa 1316/18 postanawia: oddalić wniosek.
Uzasadnienie
Pismem z 23 sierpnia 2018 r. N. w G., dalej: "Strona" lub "Skarżący" wniosło o wyłączenie sędziego Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie Beaty Blankiewicz-Wóltańskiej od rozpoznania sprawy ze skargi Strony z 3 lipca 2018 r (data nadania skargi w urzędzie pocztowym) na decyzję Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z (...) maja 2018 r. nr (...) wydaną w przedmiocie zwrotu do budżetu dotacji celowej pobranej w nadmiernej wysokości. Skarga została zarejestrowana w tut. Sądzie pod sygnaturą akt VSA/Wa 1316/18.
Jako podstawę prawną wniosku Skarżący wskazał art. 18 i art. 19 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (tekst jedn. Dz.U. z 2018 r., poz. 1302 ze zm. - zwanej dalej "p.p.s.a."), art. 45 ust. 1 i ust. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, art. 6 Konwencji Rady Europy z 1950 r., a także art. 14 Międzynarodowego Paktu Praw Człowieka i Wolności Obywatelskich i Politycznych, poprzez naruszenie przez Sędziego standardów bezstronności. Motywując wniosek Skarżący zarzucił Sędziemu domaganie się oryginału odpisu pełnego KRS, w sytuacji gdy stowarzyszenie ma status organizacji pożytku publicznego i jest zwolnione z kosztów sądowych. W ocenie Strony Sędzia, o wyłączenie którego Strona wnosi, wyraźnie dyskryminuje prawa Skarżącego w zakresie prawa do Sądu, a zarazem stosuje inne kryterium obiektywizmu w stosunku do organu administracji, który nie złożył pełnomocnictwa procesowego oraz jego odpisu dla strony przeciwnej (pomimo oświadczenia złożonego w odpowiedzi na skargę) oraz nie uiścił opłaty skarbowej od pełnomocnictwa. Skarżący zwrócił również uwagę, że aktualnie każdy może nieodpłatnie uzyskać odpis pełny z KRS "z internetu", dlatego "wezwanie do KRS-u jest to nonsens". Skarżący zarzucił również, że Sąd nie sprecyzował, co oznacza wezwanie do KRS-u. Strona otrzymała jedynie odpis odpowiedzi na skargę i nie otrzymała wezwania.
