Personel i Zarządzanie 12/2005 z 01.12.2005, str. 50
Data publikacji: 27.06.2018
Emocje zdradzają kłamców
Wiele firm w Polsce od dawna stosuje, za zgodą pracowników, poligraf do sprawdzania ich uczciwości. Opinie o skuteczności i etycznej stronie takiego badania są podzielone. Tymczasem nowa odmiana urządzenia - poligraf głosowy umożliwia tylko na podstawie analizy głosu rozmówcy, również bez jego wiedzy, poznanie czyjegoś stanu emocjonalnego, problemów wywołujących u kogoś największy stres. Poligraf głosowy może więc znacznie rozszerzyć zastosowanie poligrafu. Na przykład, przedstawiciele jednej z dużych firm działających na polskim rynku twierdzą, że odnieśli sukces w negocjacjach używając właśnie poligrafu głosowego. W jaki sposób działa to urządzenie, czy wolno je stosować w Polsce? Czy analiza głosu jest efektywną metodą ujawniania emocji towarzyszących kłamstwu? Czy w ogóle poligraf - klasyczny i głosowy, to odpowiednie narzędzia do poznania prawdy?
Ewa Bąk
Autorka jest ekonomistką, specjalistką z zakresu finansów; jest doktorantką Uniwersytetu Warszawskiego; zajmuje się nietypowymi formami zatrudniania, ich aspektem ekonomicznym i prawnym.
Jarosław Pietruszka
Autor jest prawnikiem i specjalistą od organizacji pracy; jest doktorantem Uniwersytetu Warszawskiego; specjalizuje się w prawie pracy; zajmuje się problematyką efektywności pracy handlowców, narzędziami ich kontroli oraz problematyką bezpieczeństwa biznesu; posiada certyfikat poligrafera głosowego.
Kontakt: jpietruszka1@wp.pl
Od kilkudziesięciu lat w Rosji i USA prowadzone są badania nad analizatorami głosu, które w politycznych lub gospodarczych negocjacjach mogą być używane do oceny stanu emocjonalnego negocjatorów i poznania tematów, które wywołują najsilniejsze reakcje emocjonalne.1 Może to dawać przewagę stronie dysponującej wynikami analiz uzyskanych dzięki poligrafowi głosowemu. Wiadomo, że w Polsce już od dawna są takie urządzenia, dokładnie nie wiadomo ile, kto i do czego ich używa.
Jednak jeśli coś jest nieznane, to nie oznacza, że nie istnieje i nie może mieć wpływu na wielu z nas. Na przykład fakt złamania kodów maszyny szyfrującej Enigma ujawniono dopiero po 35 latach. Głównym powodem ujawnienia tego faktu była całkowita zmiana sposobów kodowania i szyfrowania informacji, przez co dotychczasowa tajemnica stawała się bezużyteczna. Z kolei fakt zbudowania pierwszego komputera ujawniono dopiero po 32 latach. Pierwszy komputer nazywał się Colossusi i służył do przyśpieszenie dekryptarzu informacji zaszyfrowanych na Enigmie przez armię i administrację III Rzeszy.