procedura karna
Medycy sądowi zbyt rzadko na miejscu zbrodni
Brak udziału lekarza w oględzinach zwłok utrudnia, a czasem wręcz uniemożliwia zebranie materiału dowodowego. Eksperci uważają, że konieczne są zmiany prawne i organizacyjne
Jeśli istnieje podejrzenie, że śmierć danej osoby była wynikiem przestępstwa, obowiązkowo przeprowadzane są oględziny zwłok na miejscu ich znalezienia (art. 209 par. 1 kodeksu postępowania karnego). Co do zasady w postępowaniu przygotowawczym prowadzi je prokurator, którego szybkie przybycie zapewniają tzw. dyżury zdarzeniowe. Jedynie w sytuacjach niecierpiących zwłoki oględziny przeprowadza policja. Oględzin zwłok nie należy mylić z ich otwarciem, nazywanym również sekcją, przeprowadzaną zwykle w zakładzie medycyny sądowej (art. 209 par. 4 k.p.k.).
Dla zapewnienia niezbędnej wiedzy medycznej w oględzinach zwłok na miejscu ich znalezienia kodeks wymaga obecności biegłego lekarza, w miarę możności ze specjalizacją z zakresu medycyny sądowej (art. 209 par. 2 k.p.k.). Wyjątkowo, aby nie dopuścić do utraty dowodów, czynność tę może samodzielnie przeprowadzić policja. Niestety, to właśnie obecność lekarza jest raczej wyjątkiem, zwłaszcza przy przestępstwach popełnianych na prowincji.
