usa
Republikanie na prawo. Demokraci za umiarkowaniem
Sezon prawyborów jest bliski końca. Choć Donald Trump ma w swojej partii problemy, to elektorat po prawej stronie jest wobec niego arcylojalny

Prawybory na Florydzie i w Nowym Jorku w ubiegłym tygodniu były ostatnimi istotnymi starciami w walce o partyjne nominacje w tegorocznych wyborach w USA, zwanych „połowinkowymi” czy „środka kadencji”. Uwaga Ameryki przesuwa się teraz na 8 listopada, gdy między kandydatami nominowanymi przez demokratów i republikanów obywatele wybierać będą m.in. gubernatorów czy sekretarzy poszczególnych stanów. A także, co najważniejsze, kongresmenów. Kongres to główna rywalizacja – zwycięska partia będzie mogła go kontrolować przez co najmniej dwa lata. Obecnie bukmacherzy i rynki prognostyczne w przypadku Izby Reprezentantów faworyzują republikanów, demokraci mają jednak utrzymać Senat.




