środowisko
Kto weźmie miliony na monitoring
Między ministrem rolnictwa z PSL a wiceminister klimatu z Zielonych iskrzy, choć oboje podkreślają, że konfliktu nie ma, tylko trwają rozmowy. Poszło o dalsze losy projektu monitoringu rzek za 250 mln zł


Elementy nowoczesnej stałej stacji pomiarowej monitorującej parametry Odry
Elementy nowoczesnej stałej stacji pomiarowej monitorującej parametry Odry

Elementy nowoczesnej stałej stacji pomiarowej monitorującej parametry Odry
Elementy nowoczesnej stałej stacji pomiarowej monitorującej parametry Odry

Pracownicy techniczni projektu dojeżdżają z Biestrzennika ok. 30 km do najbliższej stacji pomiarowej
Pracownicy techniczni projektu dojeżdżają z Biestrzennika ok. 30 km do najbliższej stacji pomiarowej
Po tym, jak DGP opisał wątpliwości wokół wartego 250 mln zł projektu dotyczącego monitoringu rzek, wiceminister klimatu i środowiska Urszula Zielińska złożyła zawiadomienie do prokuratury o możliwym niedopełnieniu obowiązków lub przekroczeniu uprawnień. Chodzi o to, że instytucją powołaną do tego jest Główny Inspektor Ochrony Środowiska, tymczasem monitoring rzek zaczął być budowany przez Instytut Rybactwa Śródlądowego, który nadzoruje minister rolnictwa. Stało się tak na mocy porozumienia między ówczesnymi ministrami klimatu Anną Moskwą a rolnictwa Henrykiem Kowalczykiem.



