Blaski i cienie
Europejskie dziedzictwo jest wynikiem stuleci pracy, walk, wstrząsów i podbojów, a także prawnych i politycznych bitew toczonych przeciwko wszelkim próbom pozbawiania jednostek ich praw

Pragnąc dokonać refleksji nad duszą Europy, porywamy się bez wątpienia na onieśmielające zadanie, jakie stawiało sobie wielu wybitnych myślicieli. Niektórzy wiązali ją z chrześcijańskimi korzeniami kontynentu. Kilkadziesiąt lat po Robercie Schumanie Jacques Delors – również żarliwy katolik, ojciec jednolitego rynku – argumentował, że sam rynek ani instytucje nie wystarczą, gdyż projekt europejski potrzebuje duszy, na którą złożą się kultura, duchowość i etyka. Inni, jak bystry obserwator George Steiner, również dostrzegali tę duszę, która poza metafizycznym poszukiwaniem sensu kryła się także w towarzyskiej kulturze kawiarnianej, literaturze, muzyce i wielojęzyczności. Pojawiały się również propozycje zakotwiczenia jej w przeszłości, na przykład zamieszczone dwie dekady temu w projekcie konstytucji europejskiej wyraźne nawiązanie do chrześcijańskich początków. W 2016 r., kiedy Nagrodę Karola Wielkiego przyznano papieżowi Franciszkowi, ówczesny przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker przypomniał, że dusza Europy tkwi w jej wartościach, wśród których najważniejsza jest godność człowieka.

Kolejny wymiar stanowi połączenie tej duszy z cywilizacją europejską, która stanowi koncepcję odrębną, lecz powiązaną. Francuski pisarz Mirabeau ukuł termin „cywilizacja” w połowie XVIII w., w erze oświecenia, na określenie dochodzenia do poziomu „ogłady” cechującego wersalską arystokrację bądź ostatecznego wyniku tego procesu. Zarazem przedstawił jednak krytyczną ocenę tego zjawiska i ten krytycyzm okazuje się istotną cechą tejże cywilizacji. Drogę przetarli już wcześniejsi myśliciele oświeceniowi, tacy jak Monteskiusz ze swoimi „Listami perskimi”, w których wszedł w perspektywę cudzoziemców ze Wschodu, by zaprezentować ironiczny ogląd obyczajów i zachowań Europejczyków. Jak czyniło to przed nim wielu innych, Jean-Jacques Rousseau przeciwstawił żyjącego w


