wojna
Amerykanie stawiają na izraelską opozycję i forsują rozejm
Przerwa w walkach ma pomóc w uwolnieniu zakładników i dostarczeniu pomocy Gazie
Porozumienie w sprawie sześciotygodniowego zawieszenia broni w Strefie Gazy prawdopodobnie zostanie osiągnięte jeszcze przed ramadanem, którego początek przypada na 10 marca. Do takiego rozwiązania dążą światowi przywódcy, w tym administracja prezydenta Stanów Zjednoczonych Joego Bidena.
Być może udałoby się dzięki temu zapobiec izraelskiej inwazji na graniczący z Egiptem Rafah. Plany premiera Izraela Binjamina Netanjahu dotyczące wkroczenia wojsk lądowych do tego miasta zostały uznane przez Zachód za czerwoną linię. Ale źródło w izraelskiej dyplomacji przekonywało niedawno DGP, że „nie da się wygrać takiej wojny z powietrza”, a zdobycie Rafah jest niezbędne do ostatecznego zwycięstwa nad Hamasem. Problem w tym, że w Rafah przebywa ok. 1,4 mln Palestyńczyków. Większość uciekła tam z północnej i centralnej części enklawy po rozpoczęciu izraelskiej inwazji.




