rozmowa
Pomoc Brukseli nie jest nam potrzebna
Bolesta: Będziemy uwzględniać ETS2 jako ważny punkt negocjacji, na zasadzie „coś za coś”. Na stole leży teraz sporo rzeczy, np. projekt europejskiego prawa klimatycznego
Polska chciała podczas swojej prezydencji zbudować koalicję państw sprzeciwiających się wejściu w życie systemu handlu emisjami w ogrzewnictwie i transporcie – ETS2. Jest pan zadowolony z efektów?

Krzysztof Bolesta, sekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska
Krzysztof Bolesta, sekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska
W ramach prezydencji rzeczywiście udało nam zająć się nie tylko oficjalnymi, lecz także nieformalnymi tematami. Do nich zaliczam ETS2. Udało nam się osiągnąć sukces, budując z Czechami koalicję 18 państw, które podpisały list z apelem o rewizję ETS2. To wywiera dużą presję na Komisję Europejską, która, jak słyszymy, jesienią chce przedstawić propozycję rewizji mechanizmu kontroli ceny. Presja ma sens, ale dla nas to minimum, ponieważ uważamy, że ETS2 jest nam niepotrzebny.




