opinia
Festiwal antyukraińskiego populizmu
W warunkach trwającej rosyjskiej agresji i rosnących apetytów Kremla prezydent Karol Nawrocki i rząd Donalda Tuska fundują nam festiwal antyukraińskiego populizmu. To podcinanie gałęzi, na której wszyscy siedzimy. Długofalowe skutki mogą być albo złe, albo jeszcze gorsze.
Nawrocki zawetował nowelizację ustawy o pomocy dla Ukraińców. W obecnym brzmieniu będzie ona obowiązywać do końca września. Prezydent żąda, by ograniczyć wypłaty 800+ wyłącznie do rodziców, którzy pracują. Koalicja Obywatelska powinna mu podziękować za pomoc w spełnianiu obietnic jej kandydata Rafała Trzaskowskiego. Dzięki wspólnej pracy nad przesuwaniem dyskursu pod prawą ścianę już niebawem państwo polskie uderzy w najsłabszych: w te kobiety z dziećmi, które uciekły przed wojną, ale do pracy pójść nie mogą.




