Człowiek od resetu
Rosja rozmawia z ludźmi Donalda Trumpa przez wykształconego w USA menedżera
Historia resetów amerykańsko-rosyjskich to historia sprzedawania marzeń, którymi próbuje handlować Władimir Putin. I w które USA udają, że wierzą, chcą wierzyć lub uznają, że wiara w nie może być dla nich korzystna. Dziś sprzedawany jest mit Rosji biznesowej, transakcyjnej i postępowej. Takiej, z którą da się żyć i handlować. Rosji, która pomoże Ameryce rozbroić Iran i wspólnie zajmie się wydobyciem minerałów za kołem podbiegunowym. Ukraina w tak skonstruowanej wizji ułożenia na nowo relacji Waszyngton-Moskwa jest sprawą trzeciorzędną. Czymś, co nie musi i nie powinno się pojawiać w otwieranym na nowo „dialogu”.
Twarzą „dialogu” jest Dmitrij Miedwiediew w wersji 3.0, czyli 49-letni, wykształcony w USA Kirił Dmitrijew. Jego żona, Natalia Popowa, to zastępczyni szefowej Fundacji Innopraktika, którą kieruje córka Putina. To wiele ułatwia. Sam Dmitrijew w sensie symbolicznym swoją rolą przypomina postać Warwary Stawrogin z „Biesów”. Tak jak ona jest przedsiębiorczą patronką życia intelektualnego Skworieszników, tak on mecenasem sztuki w Moskwie. Ale też obie persony są głęboko zanurzone w świecie biespriediełu, w którym nie ma zasad, a barbarzyństwo jest cnotą, a nie grzechem.


