infrastruktura
CPK łapie zadyszkę
Przygotowania do budowy lotniska w Baranowie przeciągają się. Konkretne roboty mają szansę się rozkręcić w 2027 r.

Po tym, jak w czerwcu zeszłego roku premier Donald Tusk ogłosił, że realizacja Centralnego Portu Komunikacyjnego będzie kontynuowana, a jednocześnie urealniona, wyznaczono nowy termin ukończenia inwestycji. Zamiast w 2028 r., co obiecywał poprzedni rząd, lotnisko ma zacząć działać w 2032 r. Wszystko wskazuje na to, że tego terminu też będzie jednak trudno dotrzymać. W przygotowaniach do przedsięwzięcia wychodzą na jaw kolejne zacięcia. Po pierwsze, chodzi o odbiory wartego aż 856 mln zł projektu budowlanego terminala lotniczego wraz z dworcem kolejowym i autobusowym, który przygotowuje renomowana brytyjska pracownia Foster + Partners. Zgodnie z kontraktem podpisanym w listopadzie 2022 r. dokumentacja miała być gotowa po roku. Ostatecznie projekt został przekazany z niemal rocznym poślizgiem – w październiku 2024 r., co było spowodowane głównie zleceniem zmian, o których w części decydował jeszcze poprzedni zarząd spółki. Chodziło o ograniczenie przepustowości w pierwszej fazie funkcjonowania terminalu z 44 do 34 mln pasażerów. Nowa władza ograniczyła zaś liczbę peronów na podziemnym dworcu kolejowym i wymusiła, by niektóre szybkie pociągi mogły tam przejeżdżać bez zatrzymywania. Przekazanie projektu w październiku rozpoczęło jednak żmudny proces odbiorów dokumentacji, w której skład wchodziło m.in. ponad 6000 rysunków projektowych. Spółka CPK zakładała wówczas, że weryfikacja tych materiałów potrwa do końca 2024 r. Odbiory trwają jednak nadal. Od przedstawicieli spółki dowiadujemy się, że „w trakcie odbioru dokumentacji zaistniała konieczność wprowadzenia zmian i korekt wynikających między innymi z dodatkowych potrzeb i uwag zgłoszonych przez kluczowych interesariuszy”. Dokumentacja została uzupełniona oraz poprawiona i powtórnie złożona do weryfikacji i akceptacji przez spółkę.




