Przyłącze biegnie także poza granicą działki
Dokonana przez Sąd Najwyższy wykładnia pojęć przyłącza kanalizacyjnego i wodociągowego to dobra informacja dla gmin. Nie będą one musiały finansować budowy infrastruktury wodociągowo-kanalizacyjnej aż do granicy nieruchomości odbiorcy usług. Na zmienionej interpretacji stracą natomiast mieszkańcy. Chcąc korzystać z dostarczanej przez samorząd wody i wybudowanej przez gminę kanalizacji, będą musieli ponosić o wiele wyższe wydatki na przyłącze.
Definicję przyłącza wodociągowego, a także przyłącza kanalizacyjnego zawierają przepisy ustawy z 7 czerwca 2001 r. o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę oraz o zbiorowym odprowadzaniu ścieków (dalej: u.z.w.o.s.). Jednak zarówno w doktrynie, jak i w orzecznictwie podkreśla się nieprecyzyjny sposób sformułowania definicji zawartych w art. 2 pkt 5 i 6 u.z.w.o.s. W praktyce rodzą one problemy związane z określeniem własności przyłączy w związku z przyłączeniem ich do sieci należącej do przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjnego.
Przykładem może być chociażby spór między Miejskim Przedsiębiorstwem Wodociągowo-Kanalizacyjnym w K. a prezesem Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który zawisł przed Sądem Najwyższym. Dotyczył kary, którą prezes UOKiK nałożył na MPWiK za nadużywanie pozycji dominującej na lokalnym rynku zbiorowego zaopatrzania w wodę i zbiorowego odprowadzania ścieków. W ocenie prezesa UOKiK przedsiębiorstwo zobowiązywało bowiem odbiorców do wykonania na ich własny koszt części robót niestanowiących prac związanych z budową przyłącza, o którym mowa w art. 2 pkt 5 i 6 u.z.w.o.s.
