Trudno tworzyć infrastrukturę sportową w formule PPP
Sporo polskich samorządów chce budować baseny, aquaparki i boiska przy udziale prywatnych firm. Choć do tej pory niewiele projektów realizowanych w formule PPP dobiegło szczęśliwie do mety, gminy wcale nie rezygnują z tego pomysłu.
Sport i turystyka to obszar, w którym najczęściej pojawiają się pomysły na inwestycje w modelu partnerstwa publiczno-prywatnego (PPP). Spośród wszystkich inicjowanych postępowań w tej formule ponad 26% dotyczy właśnie przedsięwzięć sportowo-turystycznych. W przełożeniu na twarde liczby daje to 143 rozpoczynane przedsięwzięcia.
LICZBA 423,7 mln zł - to całkowita wartość projektów PPP realizowanych w sektorze sportu i turystyki na koniec 2018 r. 5,9 mld zł - to wartość wszystkich projektów realizowanych w formule PPP na koniec 2018 r. |
Projekty te, w sferze inicjacji, zdystansowały takie obszary jak infrastruktura transportowa z 84 postępowaniami (15,36%) czy efektywność energetyczna z 50 postępowaniami (9,14%). Jednak w przypadku sportu schody zaczynają się w trakcie realizacji inwestycji. Statystyki pokazują bowiem, że ponad 120 projektów (czyli 86%) kończy się fiaskiem. Dla porównania: w sektorze efektywności energetycznej 40% postępowań kończy się podpisaniem umowy. Stosunek zawartych umów do przeprowadzonych postępowań wynosi 40%. Jest to zatem niemal trzykrotnie wyższy wskaźnik niż w sektorze sportu i turystyki.
