Jak zmiana wskaźnika EP (tzw. energii nieodnawialnej) w budynkach wpłynie na trwające procesy inwestycyjno-budowlane?
Na przełomie lat 2020 i 2021 zmienia się dopuszczalny poziom EP w budynkach czyli tzw. energii nieodnawialnej. Będzie on niższy niż dotychczas. Zgodnie z nowymi przepisami, dostosowanymi do wymogów unijnych, od 2021 r. nowe budynki będą bardziej efektywne energetycznie. Czy niewydanie pozwolenia na budowę do końca 2020 r. oznacza konieczność zmiany projektu?
Unijna polityka efektywności energetycznej
Zmiana wskaźnika EP z początkiem 2021 r. to kolejny etap wdrażania Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2010/31/UE z dnia 19 maja 2010 r. w sprawie charakterystyki energetycznej budynków (ost. zm. DUUEL. z 2018 r. Nr 328, poz. 1), która ma na celu poprawę warunków technicznych budynków w Unii Europejskiej. Budynki mają bowiem ogromne znaczenie dla polityki efektywności energetycznej. Okazuje się, że sektor budowlany konsumuje aż 40% energii w Europie.
Budynki powinny więc być optymalizowane pod kątem zużycia energii służącej do:
- ogrzewania pomieszczeń,
- chłodzenia pomieszczeń,
- ciepłej wody użytkowej,
- wentylacji,
- wbudowanego oświetlenia,
- innych systemów technicznych budynku.
Co więcej, wciąż rośnie popularność odnawialnych źródeł energii, które mają stopniowo zmniejszać zużycie energii nieodnawialnej. Zgodnie z Zaleceniem Komisji 2019/1019 z dnia 7 czerwca 2019 r. w sprawie modernizacji budynków państwa członkowskie miały wprowadzić w życie przepisy ustawowe, wykonawcze i administracyjne wdrażające dyrektywę 2018/844 do dnia 10 marca 2020 r. Dostosowanie prawa krajowego do dyrektywy unijnej ma służyć osiągnięciu celów w zakresie efektywności energetycznej założonych do 2030 r. Ostatecznie UE planuje, że do 2050 r. zasoby budowlane całej Unii będą w pełni niskoemisyjne.
