Kontrola zarządcza w jednostkach samorządowych
Kontrola zarządcza, mimo że funkcjonuje w sektorze publicznym od lat, wciąż wywołuje konsternację. Kojarzy się raczej z przykrym obowiązkiem, swoistym utrudnieniem powodowanym nadmiernym formalizmem. Nic bardziej mylnego. Wszystko zależy od właściwego rozumienia idei kontroli zarządczej i odpowiedniego nastawienia. Tak naprawdę jest ona w sposób naturalny wpisana w działania jednostek samorządu terytorialnego. To nic innego jak styl zarządzania jednostką, to kultura organizacji.
Kontrola zarządcza jest błędnie utożsamiana z pojęciem kontroli jako takiej, tzw. instytucjonalnej. A ta przecież nie jest ograniczona do wyłącznych funkcji kontrolnych sprowadzających się do weryfikacji i dokonania zero-jedynkowej oceny. Sama definicja kontroli zarządczej wskazuje, że mamy do czynienia z ogółem działań podejmowanych dla realizacji celów i zadań. Zatem każde działanie jednostki, w tym także niepisane zasady w niej obowiązujące, wszystko, co służy zapewnieniu, że cele i zadania zostaną zrealizowane, wpisuje się w proces wykonywania kontroli zarządczej. Ta wpisana jest w codzienne działania urzędników.
