Wyrok WSA w Warszawie z dnia 14 lutego 2022 r., sygn. IV SA/Wa 1620/21
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w składzie następującym: Przewodnicząca Sędzia WSA Anita Wielopolska Sędziowie Sędzia WSA Katarzyna Golat Sędzia WSA Monika Barszcz (spr.) po rozpoznaniu w dniu 14 lutego 2022 r. na posiedzeniu niejawnym sprawy ze skargi E. A. na decyzję Rady do Spraw Uchodźców z dnia [...] lipca 2020 r., nr [...] w przedmiocie odmowy nadania statusu uchodźcy i udzielenia ochrony uzupełniającej oddala skargę.
Uzasadnienie
E. A. (dalej: Skarżąca, Cudzoziemka) wniosła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie skargę na decyzję Rady do Spraw Uchodźców (dalej: Rada, Organ II instancji) z dnia [...] lipca 2020 r., nr [...] utrzymującą w mocy decyzję Szefa Urzędu do Spraw Cudzoziemców z dnia [...]października 2019 r., nr [...] o odmowie nadania statusu uchodźcy w Rzeczypospolitej Polskiej oraz odmowie udzielenia ochrony uzupełniającej. Decyzja obejmuje również małoletnie dziecko skarżącej B. S..
Cudzoziemka, obywatelka Federacji Rosyjskiej narodowości czeczeńskiej, złożyła w dniu 7 maja 2019 r. pierwszy samodzielny wniosek o udzielenie ochrony międzynarodowej. Wcześniej objęta była dwukrotnie wnioskami składanymi przez jej ojca - Pan S. A.. Wnioski te zostały rozstrzygnięte poprzez wydanie decyzji odmownej (decyzja Rady do Spraw Uchodźców nr [...] z dnia [...] stycznia 2018 r., co do której wyrokiem z dnia 7 sierpnia 2018 r. sygn. akt IV SA/Wa 1240/18 Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie skargę oddalił; decyzją nr [...] z dnia [...] lipca 2020 r. Rada do Spraw Uchodźców utrzymała w mocy rozstrzygnięcie Szefa Urzędu do Spraw Cudzoziemców o uznaniu wniosku o udzielenie ochrony międzynarodowej za niedopuszczalny). We wniosku Cudzoziemka wskazała: "Ojciec miał problemy w Czeczeni. Przyjeżdżali ludzie Kadyrowa i znęcali się nad nim. Z tego powodu musieliśmy uciekać z Czeczeni. Byłam wtedy mała, wszystkiego nie pamiętam. Widziałam jak zabierali mojego ojca w nieznane miejsce. Przywozili go w nocy po trzech dniach. Był pobity i zakrwawiony. Nie wiem dlaczego go zabierali. Powtarzało się to kilka razy. Nie chcę tam wracać ponieważ dalej jest tam niebezpiecznie."; "Boję się o swoje bezpieczeństwo ponieważ mój ojciec i cała moja rodzina miała tam problemy."; "Jak ktoś wyjedzie z kraju władze nie tolerują osób, które były poza granicami kraju." Na pytanie o możliwość schronienia się w innej części kraju Cudzoziemka stwierdziła, że nie ma takiej możliwości, "bo to jest jeden wielki i ten sam kraj, w którym nie można się ukryć".
