oświata
Rodzice będą mieli więcej do powiedzenia w szkołach
Nauczyciele, dyrektorzy szkół, a także oświatowe związki sprzeciwiają się wprowadzeniu obowiązkowych rad szkoły
Takie propozycje resortu edukacji pojawiły się w wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów, w projekcie nowelizacji ustawy z 14 grudnia 2016 r. – Prawo oświatowe (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 737 ze zm.). Eksperci przyznają, że propozycje ministerstwa idą w dobrym kierunku. Problem jednak może być z przekonaniem do tego szkół.
Obligatoryjna rada
Barbara Nowacka, która firmuje projekt, wskazała, że rady szkół lub innych placówek będą powoływane obligatoryjnie. Teraz przepisy – art. 80–82 prawa oświatowego – przewidują taką możliwość, ale tego nie nakazują. W radach zasiądzie równa liczba nauczycieli, rodziców i uczniów. Według MEN ma to zapewnić większe uspołecznienie systemu oświaty, ponieważ rada ma kompetencje m.in. uchwalania statutu szkoły, opiniowania planu pracy szkoły czy wybierania szkolnego rzecznika praw uczniowskich.
