edukacja
Kij i marchewka dla nauczycieli
Dodatkowe przywileje dla kadry pedagogicznej oraz ułatwienia w zatrudnianiu osób do opieki i uczenia – to tylko część zmian, które w ubiegłym tygodniu uchwalił Sejm. Rząd wycofał się jednak z najbardziej kontrowersyjnej regulacji.
Oświatowe związki tak mocno sprzeciwiły się pomysłowi zastępowania nauczycieli w przedszkolach osobami bez odpowiedniego przygotowania pedagogicznego, że posłowie zamierzali złagodzić nowelizację. Do rządowego projektu nowelizacji ustawy – Prawo oświatowe (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 737 ze zm.) zaproponowali przepis epizodyczny, który miał obowiązywać do 31 sierpnia 2027 r. Ten stanowi, że w uzasadnionych przypadkach, w publicznym i niepublicznym przedszkolu, za zgodą kuratora oświaty, może zostać zatrudniona osoba niebędąca nauczycielem, posiadająca przygotowanie uznane przez dyrektora przedszkola za odpowiednie do prowadzenia danych zajęć. Rząd proponował wprowadzenie takiego rozwiązania na stałe z uwagi na braki kadrowe. Jednak posłowie się na to nie zgodzili. Z uwagi na to, że koalicja rządząca miała wątpliwości co do nowego rozwiązania, rząd wycofał projekt z dalszego procedowania.
