nieruchomości
Kupujesz 60 mkw., a dostajesz 57? Posłowie chcą to ukrócić
Propozycja posłów Polski 2050, żeby klienci deweloperów kupowali dokładnie tyle metrów kwadratowych, na ile się z nimi umówili, wymaga zmian
Na najbliższym posiedzeniu Sejmu zaplanowano I czytanie projektu posłów Polski 2050, którego konsultacje społeczne właśnie się zakończyły. Celem inicjatywy jest, aby klienci nie kupowali kota w worku, tylko tyle mkw., na ile umówili się z deweloperem.
Posłowie idą za ciosem. Po wejściu w życie przepisów ich autorstwa o jawności cen liczą na kolejny sukces. Eksperci jednak studzą zapał. Ich zdaniem projekt to bubel i jeśli nie zostanie poprawiony, zamiast sukcesu spowoduje tylko bałagan. Swoje uwagi przedstawił też Polski Związek Firm Deweloperskich (PZFD).
Bałagan w pojęciach
Posłowie proponują dodać art. 5a do ustawy o ochronie praw nabywcy lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego oraz Deweloperskim Funduszu Gwarancyjnym (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 695 ze zm.). Zgodnie z nim w umowach deweloperskich cena lokalu lub domu jednorodzinnego będzie określana jako iloczyn mkw. powierzchni użytkowej przedmiotu umowy oraz ceny za 1 mkw. powierzchni użytkowej. Powierzchnię użytkową będzie się ustalało na podstawie zasad zawartych w Polskiej Normie (PN) dotyczącej określania i obliczania wskaźników powierzchniowych i kubaturowych w budownictwie. W przypadku gdy umowa będzie dotyczyła także pomieszczeń przynależnych (np. piwnicy czy komórki lokatorskiej), praw lub świadczeń, ich cena ma być określana odrębnie.
