Niebezpieczny dom. Kobietobójstwo w Polsce
Alicja Serafin: Zabójstwa kobiet są w Polsce często kwalifikowane jako pobicie ze skutkiem śmiertelnym, nieumyślne spowodowanie śmierci albo zabójstwo w afekcie, a więc z okolicznościami łagodzącymi. W efekcie zapadają kary, które nie oddają powagi czynu
Dzięki filmowi „Dom dobry” w reżyserii Wojciecha Smarzowskiego przemoc domowa stała się głośnym tematem. Raport „Kobietobójstwo w Polsce. Lata 2017–2023” pani autorstwa ukazuje skalę zabójstw kobiet i jednoznacznie potwierdza, że są one przede wszystkim popełniane właśnie w domu.
Alicja Serafin, prawniczka i kryminolożka. Od 2017 r. prowadzi prawnokarne i kryminologiczne badania naukowe dotyczące kobietobójstw w Polsce i Hiszpanii w ramach doktoratu złożonego w Radzie Naukowej Dyscypliny Nauk Prawnych UW
Alicja Serafin, prawniczka i kryminolożka. Od 2017 r. prowadzi prawnokarne i kryminologiczne badania naukowe dotyczące kobietobójstw w Polsce i Hiszpanii w ramach doktoratu złożonego w Radzie Naukowej Dyscypliny Nauk Prawnych UW
W Polsce, podobnie jak w innych krajach Europy, większość zabójstw kobiet jest dokonywana przez mężczyzn, których ofiary dobrze znały – mężów, partnerów, czasem znajomych. Zgodnie z moim raportem oraz z „Polską mapą kobietobójstw” możemy mówić o około 100–200 przypadkach zabójstw kobiet rocznie. Sprawcy, tak jak w filmie Smarzowskiego, należą do różnych środowisk i klas społecznych. Nie jest to więc kwestia zawodu, statusu ani poziomu wykształcenia. Bardzo wyraźnym czynnikiem ryzyka jest zjawisko opresyjnej kontroli, kiedy partner sprawuje władzę nad partnerką w różnych obszarach życia. Może to przyjmować formę przemocy ekonomicznej, np. poprzez wydzielanie pieniędzy. Może to być przemoc psychiczna: manipulacja, podważanie poczytalności, wmawianie, że ofiara źle widziała, nie pamięta, że wyolbrzymia, a także wulgarne poniżanie. Pojawia się wpędzanie w poczucie winy i przekonywanie, że kobieta powinna milczeć, bo przecież „ma dobry dom”, „on się zmieni”, „muszą zostać razem ze względu na dzieci”.
