Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

Data publikacji: 2021-06-21

Strzeżonego Pan Bóg strzeże

Michał Szpakowski: Musimy podjąć wszelkie kroki, by nikt - czy to zgodnie, czy niezgodnie z prawem - nie miał dostępu do danych klientów

fot. Materiały prasowe

Michał Szpakowski, członek Naczelnej Rady Adwokackiej, przewodniczący Komisji Informatyzacji NRA

Co udało się już osiągnąć w zakresie informatyzacji adwokatury?

Jesteśmy dopiero na początku bardzo długiej drogi i w tym momencie rozeznajemy temat. Przejmujemy też kwestie z poprzedniej kadencji. Obecnie dzięki staraniom kolegi Bartłomieja Trętowskiego udało nam się uzyskać status równy organizacjom pozarządowym - zresztą zgodnie z charakterem samorządu adwokackiego. To o tyle ważne, że dzięki temu przysługują nam duże zniżki na konta pocztowe, sieciowe, czy usługi typu Microsoft 365, albo usługi firmy Google. Pozwoli to na tańsze funkcjonowanie i być może nawet zaproponowanie adwokatom, przynajmniej tym aktywnym na polu samorządu, a może docelowo wszystkim, takie usług w domenie adwokatury. Czekamy jeszcze na oferty, dlatego nie chciałbym tu wyprzedzać faktów, ale mamy szanse na uzyskanie dobrych, konkurencyjnych cen.

Jakie planowane są następne kroki w tej sprawie?

Mamy kilka bardzo ważnych priorytetów. Jednym z nich jest zaoferowanie adwokatom dostępu do chmury cyfrowej zgodnej z międzynarodowymi standardami ochrony informacji oraz z tymi, które chce popularyzować CCBE (Rada Adwokatów i Stowarzyszeń Prawniczych w Europie). Druga sprawa to zbliżające się doręczenia elektroniczne. Tutaj też mierzymy się z zagrożeniami dla tajemnicy adwokackiej, które są spowodowane tym, że cała poczta adwokacka będzie przechodzić przez jeden publiczny serwer. Wszystkie pisma procesowe i zawarte w nich fakty, często intymne, z życia stron, będą przez ten centralny serwer przesyłane i tam też będą przechowywane aż do 12 miesięcy od likwidacji konta. A to naraża tajemnice naszych klientów na niepowołany dostęp. I to niekoniecznie nielegalny. Znamy praktykę organów ścigania, które wchodzą „na legitymację”, twierdzą, że podejrzewają popełnienie przestępstwa. Strzeżonego Pan Bóg strzeże. Musimy podjąć wszelkie kroki, by nikt - czy to zgodnie, czy niezgodnie z prawem (np. przez pracownika firmy administrującej chmurą) nie mógł mieć dostępu do tych danych. Bo dla adwokata tajemnica jest świętością i pierwszą linią obrony klientów.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00