Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

Data publikacji: 2021-07-09

Likwidacja przywilejów emerytur nie uratuje

Objęcie wszystkich jednolitym systemem emerytalnym nie zmieni sytuacji na tyle, by zrekompensować coraz mniejszą liczbę pracujących

Temat emerytur stażowych (przyznawanych ze względu na staż pracy, a nie wiek) powraca jak bumerang - zazwyczaj podczas wyborów. Tym razem wyjątkowo po nich nie ucichł, a wybuchł na nowo przy okazji prezentacji Polskiego Ładu. Chociaż projekty ustaw w tej sprawie w ostatnich latach składały już i partie polityczne, i organizacje związkowe, żaden nie doczekał się uchwalenia. NSZZ „Solidarność” liczyła w tej sprawie na prezydenta. Nie doczekawszy się z jego strony inicjatywy ustawodawczej, sama złożyła projekt, w którym proponuje emerytury dla osób, które mają 35 (kobiety) i 40 (mężczyźni) lat stażu. Na takim rozwiązaniu skorzystałaby część ludzi z pokolenia, które na rynek pracy wchodziło w latach 80. Pracę rozpoczynano wtedy często tuż po zakończeniu szkoły średniej, a nierzadko nawet w trakcie nauki w szkole zawodowej. Wprowadzenie emerytur stażowych oznaczałoby więc w praktyce obniżenie wieku emerytalnego, bo niektórzy mogliby z nich skorzystać na długo przed sześćdziesiątką. Związkowcy z Solidarności podkreślają, że w ich projekcie chodzi tylko o możliwość wyboru, bo stażowa emerytura będzie bardzo niska.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00