Artykuł
vat
Spory o stałe miejsce prowadzenia działalności gospodarczej wciąż żywe
Zaufanie informacjom uzyskanym od zagranicznego kontrahenta może dla polskiego wykonawcy usługi skończyć się powstaniem zaległości podatkowej. Organy w trakcie prowadzonych postępowań zdają się bowiem dość wybiórczo dostrzegać argumenty płynące z orzeczeń TSUE
Mowa oczywiście o stałym miejscu prowadzenia działalności identyfikowanym dla potrzeb podatku od towarów i usług. Jest to niezwykle ważne pojęcie, które dodatkowo zyskuje na znaczeniu, gdy krajowy podatnik wykonuje usługę dla zagranicznego kontrahenta, a miejsce opodatkowania świadczenia ustalane jest zgodnie z art. 28b ustawy z 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 685; ost.zm. Dz.U. z 2021 r. poz. 1626; dalej: ustawa o VAT), czyli regulacjami mającymi najszersze zastosowanie.
Wyzwania dla usługodawców
W tym przypadku nie do pozazdroszczenia jest sytuacja polskiego podatnika wykonującego usługi na rzecz zagranicznego kontrahenta, jeśli występuje „jakiś” związek działalności nabywcy z Polską. Problemy sprawia zarówno wykładnia przepisów (o czym piszemy dalej), jak i strona operacyjna, dotycząca możliwości ustalenia przez polskiego usługodawcę stanu faktycznego, rzeczywistych okoliczności, w jakich prowadzona jest działalność zagranicznego nabywcy. Chodzi przy tym o działalność, dla potrzeb prowadzenia której nabywane są te usługi. Szkopuł w tym, że świadczący je podmiot prywatny może opierać się wyłącznie na oświadczeniach kontrahenta, specyfice własnej usługi i typowych sposobach jej wykorzystania. Przedsiębiorca nie dysponuje narzędziami procesowymi, z których może korzystać organ podatkowy. Podatnik nie może przesłuchać świadków, zażądać udostępnienia dokumentów czy złożenia wyjaśnień w trybie administracyjnym.
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right