orzeczenie
Kolejny sędzia wygrywa spór o waloryzację
Brak odpowiednich środków w planie finansowym sądu nie stanowi podstawy do oddalenia powództwa o wypłatę wyrównania wynagrodzenia – uznał Sąd Rejonowy w Łomży.
Powództwo złożył jeden z sędziów, który domagał się zapłaty niemal 10 tys. zł. Kwota ta stanowiła różnicę między tym, co w okresie od sierpnia 2022 r. do lutego 2023 r. wypłacano mu z tytułu wynagrodzenia, a tym, co otrzymywałby, gdyby rząd ustawami okołobudżetowymi nie wstrzymał waloryzacji płac sędziów. SR w Łomży, do którego trafił pozew, przyznał żądaną kwotę w całości. Jak uzasadniał, art. 91 par. 1c prawa o ustroju sądów powszechnych (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 217 ze zm.; dalej: u.s.p.), który stanowi, że podstawę wynagrodzenia sędziego stanowi przeciętne wynagrodzenie w gospodarce w II kw. roku poprzedniego, ogłaszane przez prezesa Głównego Urzędu Statystycznego, ma charakter ustrojowy. A to dlatego, że sposób kształtowania sędziowskich płac ma zapewnić tej grupie zawodowej niezawisłość w zakresie orzekania.
